Our/Vodka to pomysł na wódkę i świat wokół niej, który mnie absolutnie zachwycił i urzekł. Wódka zamykana na kapsle, w konwencji Do-It-Yourself. Mają siedziby w wielkich miastach Ameryki i Europy, ale stawiają na indywidualność wierząc, że każde miasto ma swój klimat, swoją charakterystykę i swoją historię do opowiedzenia. Określają się jako firma glokalna (globalno-lokalna).
Darwina.pl: Niełatwo jest zamknąć klimat miasta w smaku wódki. Ten pomysł się sprawdza?
Our/Vodka: Jak najbardziej. Nasza marka nosi imię danego miasta, działa w tym mieście i jest prowadzona przez osoby z niego pochodzące, przez co skupiamy się na środowisku lokalnym. Tym bardziej dzisiaj, gdy najwięksi producenci wytwarzają swoje produkty w Chinach a zależy im przede wszystkim na rozmachu i niskich cenach, lubimy wiedzieć, gdzie i przez kogo coś zostało stworzone. Nasza marka stawia na lokalne inicjatywy, co przez swoją autentyczność wzbudza zaufanie.
D.pl: Pierwszy lokal powstał w Berlinie. Gdzie otworzyliście następny i czy faktycznie czymś, oprócz nazwy się różnią?
O/V: Drugi otworzyliśmy w Detroit, mieście poważnie dotkniętym kryzysem. Różnica między nimi jest ogromna. Our/Berlin prowadzą projektanci mody. Dzięki nim Our/Vodka stała się nieodłącznym elementem berlińskich pokazów i współczesnego, młodego, hipsterskiego świata. Natomiast Our/Detroit jest zarządzane przez dziewczyny współpracujące z organizacjami pozarządowymi, zajmujące się wspieraniem lokalnej społeczności.
Jak smakuje Our/Vodka?
Destylarnie Our/Vodka, znajdujące się każdym Our/Mieście produkują alkohol z rodzimej pszenicy, dlatego co kraj, to inny smak. Do wypróbowania dostaliśmy 3 wódki z innych miast i 4 różne napary pozwalające zmieniać smak alkoholu. Our/London jest niesamowicie delikatna, gładka i miękka, o wyczuwalnych owocowych nutach. Our/Berlin wykręca ostrością i długo pozostawia po sobie ślad, natomiast Our/Amsterdam plasuje się idealnie pomiędzy.
Na każdym Our/Infusion - naparze, jest zamieszczona instrukcja obsługi. Niektóre są gotowe po paru minutach, inne po paru godzinach. Całość została zaprojektowana z niesamowitą dbałością o szczegóły. Niczego nie brakuje, cały proces jest szybki, łatwy, przyjemny i estetyczny. Można zachwycić się precyzją i pomysłowością. Wszystkie napary - cytrynowy, herbaciany, dębowy i jałowcowy, uderzały rześkością i naturalnością. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z podobnymi, tak prawdziwymi zapachami i smakami w wódkach smakowych.
Na pewno można otrzymać bardzo ciekawe drinki z takich smaków, do czego zachęcają przepisy na ourvodka.com.
D.pl: Jak wyobrażasz sobie Our/Warsaw?
O/V: Wódka Our/Warsaw powstawała by z ziemniaków, a zarządzali by nią młodzi ludzie, przedstawiciele młodego pokolenia. Słyszałem, że małe niezależne browary rosną w siłę w Polsce, a to znak, że również w waszym kraju produkty lokalne stają się znowu ważne.
Oby. Chciałabym zobaczyć i skosztować Our/Warsaw.