Wszyscy miłośnicy kaszanki i innych polewek - zastanawiało Was kiedyś jak smakuje bycza krew? Dzięki nam nie musicie się już martwić o dostępność! W Darwina.pl mamy jej pod dostatkiem. Oczywiście w pełni vegan i gluten free.
Egri Bikaver - bo o to właśnie chodzi, to węgierski specyfik z Egeru, w polskim tłumaczeniu “Egerska Bycza Krew”. Nie jest to najsubtelniejsza nazwa i na szczęście nie oznacza, że wino będzie równie zwalające z nóg. Legenda głosi, że w czasach, kiedy Turcja rościła sobie prawo do panowania na ziemiach węgierskich (od XVI w), władca Imperium Osmańskiego Sulejman Wspaniały, chciał zdobyć twierdzę w Egerze. Najeżdżał, próbował, atakował, a ta ani rusz. Chociaż Janczarów i Spahisów było ponad 50 razy więcej (!), to Węgrzy zamku nie oddali. Zdumieni najeźdźcy musieli zrezygnować z ataku, a jedynym sensownym powodem poniesienia porażki musiało być dodawanie byczej krwi do wina konsumowanego przez niezwyciężonych wrogów. I tak zostało do dziś.
Festiwal Wina Egri Bikaver
Czym dokładnie jest Egri Bikaver?
To pochodzący z Egeru węgierski kupaż. Kiedyś podstawą wina był szczep kadarka, potem Kekfrankos. Dzisiaj w końcowy skład muszą wchodzić minimum trzy z wymienionych trzynastu szczepów: cabernet sauvignon, cabernet franc, pinot noir, merlot, menoire, blauburger, syrah, portugieser, zweigelt, kadarka, kekfrankos i kekoporto. W dodatku jedna ze szczególnych zasad produkcji Egri Bikavera mówi, że żaden ze szczepów nie powinien jednoznacznie w winie dominować.
Nie dosyć, że Bycza Krew ma swoją legendę i konkretne wytyczne produkcji, to jeszcze zajmuje historycznie pierwsze miejsce na podium klasyfikacji regionalnej. Jej, jako pierwszej został przydzielony francuski odpowiednik apelacji - Egri Bikaver pochodzi tylko i wyłącznie znad Egeru.
Na szczęście nie jeden ten sam, tylko różne jego odmiany, do których należy również Egri Bikaver Superior. W tym przypadku w skład kupażu wchodzi minimum pięć z trzynastu ww. odmian. Wino musi spędzić minimum dwanaście miesięcy w dębowych beczkach i sześć w butelce, zanim trafi do sprzedaży. Jest to wino wyższej jakości, nadające się do leżakowania, jak i na wyszukane okazje.
Niech Wam Bycza Krew niestraszną będzie i zamiast kojarzyć się ze źródłem, niech skłania do myślenia o skutkach.
Jeden łyk i żaden matador nie stanie Wam na drodze.